AD HOC (2) - 9.11.2015 r.
ENEN SLAVSKI 9.11.2015 r.
AD HOC (2)
Dwunastego listopada
(co się nieuchronnie zbliża!)
Wielkie Święto dla „zwycięzców”,
Choć „przegranych” część ubliżać
Pewnie będzie i złorzeczyć
Wszystkim, których to ucieszy:
Stary Sejm już „do lamusa”
Musi odejść! Wiem, że przeżyć
Bardzo trudno będzie posłom
„Starej daty” to rozstanie.
Pozostanie im jedynie
Wspomnień czar, żal oraz lament!
Długo jeszcze będą pląsać
Śród Sejmowych korytarzy
Cienie nie wybranych posłów,
Z których to niejeden marzył,
Iż zapuścić mu się uda
Tam „na zawsze” swe korzenie,
A tu - za zrządzeniem losu! -
Czas pożegnać się z marzeniem,
Które podsycała stale
Ich nieujarzmiona pycha!
Ledwo się przyzwyczaili,
A tu „pstryk” - i trzeba zmykać
Odstępując już ogrzany
Własnym tyłkiem ciepły stołek
Komuś, kto jest z wrogiej partii,
Na dodatek „oszołomem”!
Jednak chcąc być z Wami szczerym
Wyznam („w ścisłej tajemnicy”!),
Że zacząłem pisać wiersz ten
Z całkowicie innych przyczyn!
Tym, co mnie zdopingowało
Jest trwające „ostre starcie”
Dwóch przeciwnych sobie frakcji,
Co spierają się o Maltę!
Tam, albowiem, ma się odbyć
W identycznym niemal czasie
(Dwunastego listopada!)
Europejski szczyt! Tę datę
Zawdzięczamy przemyślności
Ex premiera - czyli Tuska,
Który Radzie Europejskiej
Ma przewodzić. Chcąc wyłuskać
Z tego samo sedno sprawy
Warto wspomnieć tutaj może
Iż tę walkę Ewa Kopacz
Z prezydenckim wszczęła dworem
Chcąc umniejszyć jego rangę,
Sobie dodać zaś powagi
Przed dymisją, którą złożyć
Musi wkrótce. Czując zawiść
Do osoby prezydenta
Chce Go wyeliminować,
By nowego Parlamentu
Obrad nie inaugurował,
Co uznanym przez poprzednich
Prezydentów obowiązkiem
Zwyczajowym wręcz się stało!
Jak przekonać „biedną gąskę”,
Że gdy Święta się zbliżają
I nadchodzi „kres żywota”,
Ona winna to zrozumieć
I z uśmiechem akceptować
Coś, co dla niej oczywiście
Jest - przyznajmy - nader smutne?
Pani Premier jest bezpieczna,
Wszak jej głowy nikt nie utnie!
Co najwyżej trzeba będzie
Przenieść się z rządowej ławy
Na ciut „pośledniejsze miejsce”,
Jednak chcąc być posłem „prawym”,
Szanującym demokrację
(O czym wciąż nas przekonuje!),
To uczynić bez problemu
Ona też powinna umieć!
Niech nauczy się pokory
I na zawsze zapamięta,
Że Prezydent Andrzej Duda,
To nie jakiś „szczeniak”, „pętak”
I nie można Go traktować,
Jak „chłopaka na posyłki”!
Z taką „wielobarwną puentą”
Pozostawiam dziś Was wszystkich,
Trwając mocno w tej nadziei,
Że nadchodzą „lepsze czasy”
Rządów ludzi, którzy w końcu
Będą interesów naszych
Pilnowali bez dbałości
O prywatne ich korzyści!
Może w końcu dzięki temu
Choć część naszych snów się ziści???